30 sierpnia 2020

[126] Świeżo po: "Ten dzień" Blanka Lipińska




"Pamiętaj, czasem łatwiej wyrzucać się na obcego człowieka niż na przyjaciela."
Blanka Lipińska, Ten dzień


Tytuł: Ten dzień
Autor: Blanka Lipińska
Tom: 365 dni (tom drugi) 
Wydawnictwo: Edipresse
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Strony: 520

Recenzja:
Życie jak z bajki - tak zapowiadało się nowe życie Laury Biel. Mąż - Massimo to nieziemsko przystojny mężczyzna, który jest przywódcą Sycylijskiej mafii, jest dla niej w stanie zrobić wszystko ponieważ można rzec, że oszalał na jej punkcie. Obdarowuje ją wytrawnym i luksusowym życiem, niestety pieniądze to nie wszystko, a Laura czasami czuje się jak ptaszek w złotej klatce. 

Dodatkowo ciągłe oglądanie się za siebie z obawy, że ktoś będzie zagrażał jej życiu, niemniej jednak teraz będzie musiała uważać ze zdwojoną siłą ponieważ Laura zachodzi w ciąże i musi uważać nie tylko na siebie ale i również o maluszka rosnącego w jej łonie. Całe to gangsterskie zajęcie jej męża bardzo jej się nie podoba. Massimo bardzo dużo czasu poświęca na pracę, kobieta czuje się nieco przytłoczona lecz mimo wszystko pała ogromnym uczuciem do swojego męża. 

Dobiega czas świąt, jej mąż planuje dla niej niezwykłą niespodziankę, a jej przyjaciółka w międzyczasie zaczyna poważny związek z bratem Massima, wszystko układa się fantastycznie aż do tego okresu świątecznego. Życie nie może zbyt długo układać się dobrze bo zapomnielibyśmy, że żyjemy. 

Jak potoczą się losy kochanków? Czy ich życie jest zagrożone? Jakie niebezpieczeństwo czyha za rogiem? Czy Massimo porzuci swoją pracę dl dobra Laury i dziecka? 

Tak jak obiecywałam na blogu zamieszczam kolejny tom kontrowersyjnej powieści Blanki Lipińskiej. Pierwszy tom mimo kilku poważnych minusów ogólnie zaliczam raczej mimo wszystko na plus (pamiętajmy, wymieniłam co okropnie mi się nie podoba - niemniej jednak czytałam dużo gorsze książki tego gatunku i do tragedii nie zaliczam tamtej jak i tej części).

Zatem jak oceniam tom drugi? Tutaj z przykrością stwierdzam, że pojawia się głupkowate zachowanie Laury. Bardzo nie lubię jak ktoś nie słucha moich poleceń dlatego bardzo drażniło mnie to, że mimo, że wie, że to wszystko jest dla jej dobra to musiała narażać woje życie (dla bezsensownych rzeczy). Massimo niestety też święty nie jest. Stał się bardzo władczy, a przy tym jakoś go mało w tej książce, dodatkowo stracił swój charakter i czujność.

Czy to oznacza, że ta część była gorsza? Może nieznacznie, ale i tak mimo wszystko przyjemnie mi się ją czytało. Prostu język był zdecydowanie na plus - ponieważ nie oszukujmy się w erotykach ja nie oczekuje elokwentnego i wyszukanego słownictwa. 

Odnoszę wrażenie, że w tej części było więcej scen seksu co w pewnym momencie po prostu mnie nudziło i omijałam je ale możliwe, że to tylko moje odczucie bo tom drugi był dłuższy od pierwszego. Czy przeczytam kolejny tom? Zanim zebrałam się do napisania tej recenzji to nieco już przeczytałam, także jeśli książka nie okaże się totalnym gniotem to na pewno.

Zatem oczekujcie na kolejny tom! Mam nadzieje, że nie zawiedzie moich oczekiwań, a jeśli trafiliście na mojego bloga i nie przeczytaliście recenzji poprzedniego tomu to znajdziecie go post wcześniej. Zapraszam do zapoznania się! 

Ogólna ocena: 6/10

6 komentarzy:

  1. Nie, nie, nie... Przeczytałam "50 twarzy Greya" i stwierdziłam, że nigdy więcej erotyków... Zdecydowanie bardziej wolę obejrzeć odpowiedni filmik albo po prostu uprawiać seks;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie zamierzam czytać tej serii. Mimo wszystko przykro mi, że drugi tom okazał się gorszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, z tego typu książką nie jest mi zupełnie po drodze, nie skuszę się na nią. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja odpuściłam po drugim tomie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak jak zawsze: jak jest czegoś za dużo to nudzi. Nawet jeśli chodzi o seks. Dlatego nie jestem skłonna sięgnąć po tą część cyklu Bianki Lipińskiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam tej serii, ale oglądałam film i nie wyszedł najgorzej, więc może kiedyś dam szansę i książkom :)

    OdpowiedzUsuń