"Miał wrażenie, że ktoś przeszył jego serce ostrym sztyletem. Niesamowity cięzar ugniatał jego płuca, utrudniając normalne oddychanie."
Falcon III - Katarzyna Wycisk
Tytuł: Falcon III
Autor: Katarzyna Wycisk
Tom: Tom trzeci
Wydawnictwo: Ridero
Gatunek: Fantastyka
Recenzja:
Ostateczne starcie przeciwników, ostatnia walka. Czy Alex uda się powstrzymać organizację Falcon, przed bestialskim traktowaniem ludzi z nadprzyrodzonymi mocami? Na początku chciałabym ostrzec moich czytelników, że w recenzji pojawią się SPOJLERY. Jeśli jeszcze nie czytaliście poprzednich recenzji to zapraszam do zapoznania się z tomem pierwszym oraz tomem drugim (po kliknięciu w numer tomu zostaniecie przekierowani do poprzednich recenzji).
Alex wraz ze swoimi towarzyszami uciekła spod rządów bezlitosnego Jacka - przywódcy Falconu. Po opracowaniu kompleksowego planu ucieczki, udało im się uciec z siedziby. Pomoc w ucieczce nie miałaby miejsca gdyby nie przyjaciele z zewnątrz oraz całkiem nowe twarze, które postanowiły im pomóc. Po ucieczce Alex, Trzy i Jeden oraz reszta towarzyszy zostają przyjęci przez Alphas - grupę ludzi z nadprzyrodzonymi mocami. W ich przypadku moc uaktualniła się nieco później przez co nie zostali wykryci przez Falcon i zwerbowani jak inni. Założyli swój azyl i wraz z małą grupką żyli w cieniu. Nikt nie miał pojęcia o ich istnieniu poza jedną osobą - Adamem (bratem Alex).
Cała sielanka szybko się kończy. Siedem, która okazała się w poprzednich tomach oszustką, wydała rozkaz swojej "broni" (czyli w tym przypadku Trzy), że w przypadku jeśli ucieknie z Alex musi ją zabić. Niestety, a raczej stety, chłopak powstrzymuje się przed zabójstwem ukochanej lecz musi na zawsze ją porzucić z obawy, że może jej coś zrobić. Trzy zostawia swoją grupę i wyrusza w nieznane w poszukiwaniu rozwiązania tego problemu ale i również pomocy w zniszczeniu Falconu.
Mimo ogromnej rozpaczy Alex, po stracie ukochanego, łączy obie grupy aby przeprowadzić atak ostateczny na Falcon i zniszczyć doszczętnie organizację. Na szczęście pojawia się trzeci gracz, który może również wiele pomóc i wnieść do starcia. Ktoś pomoże Alex i ich plan może się udać.
Co się stanie z Trzy? Czy uda mu się jakoś wrócić do Alex? Czy uda im się zniszczyć Falcon? Czy Jeden zaakceptuje uczucia Alex względem Trzy?
Ostatnio troszkę mnie tutaj zabrakło ale przechodziłam przez kryzys czytelniczy (i egzystencjalny) i prawdę powiedziawszy bardzo mozolnie mi szło czytanie ostatniego tomu Falconu. Nawet nie było to spowodowane samą lekturą lecz po prostu swoim kryzysem, ale książka może też miała w tym lekki udział.
W dwóch pierwszych tomach byłam szczerze zakochana i zachwalałam ją każdemu, trzeci jest równie dobry lecz jakoś czegoś mi w niej zabrakło. Może tego pierwotnego ognia i napięcia "co może przydarzyć się dalej?". Może tego, a może czegoś całkowicie innego lecz na chwile obecną trudno mi to określić. Ewentualnie wpływ też mogło mieć, że wiedziałam mniej więcej jak potoczy się książka, bo jednak te ostatnie tomy fantastyki mają to do siebie, że zazwyczaj jest jakaś spektakularna bitwa, a cały tom to jakieś mniejsze lub większe przygotowania do niej i często jest to tylko takie pisanie na siłę. Nie mówię, że w tym przypadku tak było w stu procentach.
Bohaterowie ciągle się zmieniają pod wpływem zaistniałych sytuacji. Niektórzy rozkwitają dzięki miłości, inni zaś zamykają się w skorupie i są jakby nieobecni. Postacie w dalszym ciągu są różnobarwne lecz niektóre dla mnie straciły ten ogień i stały się nijakie. Chociaż muszę przyznać, że natłoku złych wydarzeń sama robię się nijaka, także nie ma się niektórym co dziwić, że pod wpływem zaistniałych stresów się zmieniają.
Mimo wszystkiego i tego, że dzisiaj troszkę sobie ponarzekałam to mam nadzieje, że zrozumiecie, że jeśli mam takie odczucia to muszę o tym napisać ale to, że wytknęłam minusy to nie znaczy, że książka byłą dla mnie zła, była pięknym zwieńczeniem serii, którą szczerze pokochałam.
Liczę, że będę miała jeszcze możliwość przeczytania całej serii lecz już na papierze. Polecam całą serię, każdemu czytelnikowi, który chociaż troszkę kocha fantastykę. Na pewno się nie zawiedzie, a raczej przepadnie jak ja. Jest to piękna opowieść o miłości, poświęceniu, odtrąceniu i wielu innych motywach, które tworzą coś ciekawego i oryginalnego.
Ogólna ocena: 8/10
Bardzo dziękuje Pani Katarzynie Wycisk za możliwość przeczytania całej serii, była to dla mnie niesamowita przygoda i aż żal mi ją zakończyć. Życzę Pani dalszych sukcesów literackich!
Ja niestety podchodzę do fantastyki z dużym dystansem, więc ta seria po prostu nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale wydaje się ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać pierwszy tom, już od dłuższego czasu się przymierzam, ale miałam problem z tym, że dostępny był tylko ebook.
OdpowiedzUsuń