25 marca 2019

[91] Świeżo po: "Kontakt alarmowy" Mary H.K. Choi


"Chcę być z kimś, z kim mogę rozmawiać. Z kimś, kto czuje się szczęściarzem, gdy mówię mu najokropniejsze i przerażające rzeczy o sobie."
Mary H.K. Choi – Kontakt alarmowy

Tytuł: Kontakt alarmowy
Autor: Mary H.K. Choi
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Ilość stron: 388

Recenzja:

Czasami każdy potrzebuje mieć kogoś w swoim życiu, kto wysłucha ich bez oceniania. Nie będzie mu przeszkadzało nasze marudzenie i problemy. Po prostu taka osoba, która wysłucha i wesprze, podzieli się radą. 

Penny to młoda dziewczyna, która wyjeżdża na studia. Nie oddala się bardzo od domu bo wyłącznie około stu kilometrów. Dla niej jest to jednak wieczność i możliwość odcięcia się od matki. Matka Penny jest bardzo postępową i nowoczesną kobietą, jest aż za nadto przyjacielska i z każdym chce mieć dobry kontakt. W większości sytuacji Penny czuje się skrępowana ponieważ to przymilanie się jej matki podchodzi już wręcz pod flirt. Dziewczyna oddaliła się od matki ze względu, że ona jest cicha, raczej wycofana i nie posiada przyjaciół, a jej matka jest całkowitym przeciwieństwem przez co Penny nie czuje się zbytnio komfortowo. 

Już pierwszego dnia poznaje wujka swojej współlokatorki z akademika - Sam'a, który mimo, że sprawia wrażenie niepozornego to ma wiele problemów i ledwo wiąże koniec z końcem. Mieszka i pracuje w kawiarni w której piecze swoje fantastyczne wypieki. Sam chciałby być kiedyś sławnym reżyserem lecz zdaje sobie sprawę, że bez pieniędzy wiele nie wskóra. 

Gdy drogi Sama i Penny krzyżują się po raz drugi, dziewczyna ratuje go przed zasłabnięciem. Chłopak tego dnia został obarczony wielką nowiną i kolejnym stadem problemów, po prostu nie wytrzymał. Dziewczyna odwiozła go bezpiecznie do kawiarni. Wymieniają się swoimi numerami telefonu aby w razie problemów do niej pisał i tak stali się dla siebie "Kontaktami alarmowymi". Gdy coś niedobrego się dzieje, piszą do siebie wiadomości i w jakiś sposób się wspierają, natomiast po dłuższym czasie pisania ze sobą ich relacje się zacieśniają i w pewnym momencie ich życia, nie wyobrażają sobie...
Nie wyobrażają sobie życia bez siebie? Nie wyobrażają sobie, że mogą zniszczyć swoją przyjaźń? Czy nie wyobrażają sobie dalszej takiej znajomości? 

Autorka książki funduje nam bardzo przyjemną książkę młodzieżową, a jak wiadomo w dzisiejszych czasach trudno jest się wbić w oczekiwania czytelnicze i wybić przede wszystkim, w tej książce dostajemy teoretycznie coś nowego, ciekawego, coś takiego, że jest w stanie wciągnąć czytelnika na kilka godzin. Książka jest bardzo subtelna lecz podejmuje ciężkie motywy jak problemy z akceptacją samego siebie oraz odpychanie innych ludzi. 

Pewnie będziecie obstawiać, że jest to kolejna "cukierkowa" historyjka, otóż książka nie należy co takiej typowo nastolatkowej literatury. Znajdujemy tutaj ciężkie tematy tak jak wspomniałam wyżej ale i również relacja Penny z Samem jest stopniowa, widzimy jak ślimaczym tempem ich uczucia się zmieniają i rozwijają. Bardzo lubię takie książki ponieważ czytelnik widzi jak na przestrzeni czasu człowiek zaczyna ufać innej osobie i kiełkuje coś pięknego - jest to bardziej takie życiowe. Całe szczęście, że nie dostajemy tutaj właśnie opowiastki, że już pierwszego dnia bohaterowie się zakochują ponieważ byłaby to historia całkiem skreślona, znikłby jej czar. 

Narracja w książce jest naprzemienna - raz wczuwamy się w Sama, a następnie w Penny. Bardzo ułatwia to czytelnikowi możliwość postawienia się w różnych sytuacjach ponieważ widzimy różne punkty widzenia bohaterów. 

Oczywiście książka nie jest idealna ale obstawiam, ze po prostu ja już jestem ciut za stara i może tylko dlatego narzekam. Po prostu niektóre zachowania Penny są dla mnie absurdalne i wręcz denerwujące. Rozumiem, że każdy człowiek jest inny ale takiego ewenementu jak ona jeszcze chyba w swoim życiu nie spotkałam. Była specyficzna, czasami denerwująca ale tragedii nie było.

Podsumowując, jeśli szukacie subtelnej literatury młodzieżowej, która nie jest zbytnio cukierkowa, a podejmuje jakieś tam poważne tematy i motywy to wydaje mi się, że ta książka może Wam się spodobać. Wiadomo, nie jest to literatura poważna tudzież jakaś bardzo ambitna ale miło spędziłam czas przy czytaniu. 

Ogólna ocena: 7/10

8 komentarzy:

  1. Słyszałam już co nieco od swojej przyjaciółki na temat tej książki i przyznam, że zainteresowała mnie tym, iż docelowym czytelnikiem są nastolatkowie, to jednak oryginalność i specyficzność znacznie wyróżniają się na tle pozostałych młodzieżówek. Po prostu to mnie kupiło! Obawiam się jednak tego, jak będę postrzegać Penny, bo ta nieźle dawała popalić swojej rodzicielce... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam różne gatunki, także młodzieżową literaturę. Jeśli książka jest dobra, chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł powinien zainteresować moją młodzież, chętnie podsunę im pod rozwagę, tym bardziej, że przygoda czytelnicza ciekawie się zapowiada. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z literatury młodzieżowej raczej już wyrosłam, nie sięgam :)

    Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ

    OdpowiedzUsuń
  5. Wątpię, że sięgnę, schematy w młodzieżówkach za bardzo rażą po oczach. :)
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  6. Od czasu do czasu jeszcze zdarza mi się skusić na młodzieżowe pozycje, więc może sprawdzę czy mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem lubię sięgnąć po młodzieżówkę, więc nie wykluczam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie ciągnie mnie do tej historii :/ I tak mój stos hańby jest zbyt wielki :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń