19 stycznia 2019

[81] Świeżo po: "Pasażerka" Alexandra Bracken


"Zastanawiała się, czy przez te wszystkie podróże w czasie nie zapomnieli o najważniejszym - że żyć należy nie w przeszłości ani w przyszłości, ale tu i teraz. A na przyszłość przyjdzie jeszcze czas."
Alexandra Bracken – Pasażerka

Tytuł: Pasażerka
Autor: Alexandra Supeł
Seria: Pasażerka
Wydawnictwo: SQN
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 432

Recenzja:

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jakby to było gdybyście mogli podróżować w czasie? Dodatkowo moglibyście znaleźć się w najróżniejszym miejscu na świecie? Czujecie tą potęgę? Czy raczej przytłaczałoby Was to? Ja osobiście pewnie chciałabym podróżować i przemierzać szlaki historyczne. 

Pewnie zastanawiacie się czemu o tym wspominam? Otóż główną bohaterką książki jest współczesna nastolatka i  pirat z osiemnastego wieku. Jak połączyły się ich losy? Zacznijmy od początku, Etta uważała się za całkowicie normalną dziewczynę z normalnymi problemami. Miała ona debiutować jeśli chodzi o swoją karierę jako skrzypaczka lecz chwilę po swoim niezbyt udanym debiucie ma jakieś dziwne halucynacje. Wydaje jej się, że jej mentorka zostaje postrzelona, a ona odlatuje w inną krainę. Jak później się okazuje została porwana przez pewną dziewczynę (a domniemane halucynacje to prawda) i ląduje na statku w osiemnastym wieku. Jak później tłumaczy jej porywaczka ma ona za zadanie doprowadzić ją do najpotężniejszego podróżnika, który chce jej zlecić zadanie. 

Zadanie nie takie zwykłe bo dziewczyna musi odnaleźć zaginiony artefakt, który rzekomo ukradła jej matka i ukryła w jakimś czasie i miejscu, który oczywiście nie jest nikomu znany. Zastanawiacie się co to za artefakt? To już zostawię Wam do doczytania i dowiedzeniu się samemu ponieważ o owym artefakcie dowiadujemy się dosyć późno, a cała podróż bohaterów trwa dosyć długo. Pewnie sobie myślicie, "a co z wcześniej wspomnianym piratem? Jaka jest jego rola w tym wszystkim?". Otóż chłopak był niegdyś podróżnikiem lecz pewne wydarzenia zmusiły go do porzucenia tej ścieżki. Podczas podróży statkiem poczuje się odpowiedzialny za Ettę i będzie chciał jej pomóc i ochronić przez ewentualnymi niebezpieczeństwami świata, którego nie zna.  

Czy bohaterom uda się odzyskać zaginiony artefakt? Czy podróż ich zbliży czy jeszcze bardziej oddali? Jakie tajemnice skrywa ich dawne życie? 

Książkę już dłuższy czas miałam w domu lecz bardzo mozolnie szło mi jej czytanie ze względu na remont, który odciął mnie od wszystkiego na kilka tygodni, również od czytania. Na samym początku opis mnie bardzo zaintrygował ale jak było z tą książką? Jest na plus czy raczej na minus? Zacznijmy od początku, dostajemy dwóch bohaterów, których łączy pewne zdarzenie ale czy ta książka to typowa fantastyka dla młodzieży? Muszę przyznać, że na szczęście nie! Oczywiście bywają romantyczne momenty w książce ale są one tak subtelne, że naprawdę byłam szczerze zachwycona tym jak autorka delikatnie rozbudziła czytelnika tym uczuciem ale nie pozwoliła, żeby prawdziwy cel książki został przysłonięty ponieważ dostajemy bardzo dobrze zbudowaną fabularnie książkę, która oferuje nam niezwykłe miejsca i podróże w przeszłość. 

Autorka tą książką doskonale pokazuje jak ma fantastyczną wiedzę dotyczącą historii, byłam szczerze zaskoczona i to na plus bo rzadko widuje się tak dograne wszystko do siebie, chociaż na minus muszę przyznać to, że te podróże, które miały wydawać się najważniejsze, troszkę zostały okrojone i bohaterowie bardzo dużo czasu spędzili tak na prawdę na mało ważnych rzeczach i miejscach - to jest zdecydowany minus, bo jeśli autorka bardziej zwróciłaby uwagę na te podróże i opisy to może byłoby jeszcze lepiej ale nie jest to aż tak bardzo rażące i złe bo mimo to dostaliśmy bardzo dobrą fabularnie książkę. 

Jeśli już tak bardzo zachwalam to może chociaż coś w bohaterach mi nie pasowało? Co najwyżej to, że raz się przyciągali, żeby za chwilę traktować się jak obcych czy bardzo dalekich znajomych - te ich wahania mogły nieco znużyć człowieka lecz same charaktery bohaterów nie mają zastrzeżeń, są oni bardzo dobrze napisanymi postaciami, które mają coś nowego i świeżego w sobie. Bohaterka nie jest bezmózgą amebą, a bohater nie myśli wyłącznie o swoim "cosiu" w spodniach. Bohaterowie jak najbardziej na plus. 

Czy jest cokolwiek co mi się nie podobało? Poza tymi drobnymi szczegółami to raczej nic specjalnie nużącego nie znalazłam, może poza czcionką w książce, która była troszkę za mała i przez to za dużo tekstu znajdowało się na jednej stronie ale to raczej wina wydania książki, a nie samego kunsztu autorki. 

Podsumowując, jeśli poszukujecie pozycji, która jest bardzo dobrze napisaną fabularnie fantastyką z dużą dawką podróży w czasie i miejscach to gorąco polecam, znajdziecie tam wątek miłosny lecz jest on bardzo subtelny dlatego nie musicie się przejmować, że będzie to typowa młodzieżówka - ja bawiłam się przy książce bardzo dobrze. Wyczekujcie na blogu recenzji tomu drugiego. 

Ogólna ocena: 9/10



2 komentarze:

  1. Wiele o tej książce słyszałam i chyba dla tego nie chciałam ją przeczytać. Jednak chyba już nadszedł czas na odrabianie, zwłaszcza że lubie takie fantasy :D

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Opis brzmi ciekawe. Jeszcze nie spotkałam się z takim wątkiem w czytanych przeze mnie książkach, a też lubię fantastykę. Zacheciłaś mnie na tyle, że chyba też po nią sięgnę. Jeśli nie jest to typowa fantastyka młodzieżowa to też duży plus

    OdpowiedzUsuń