29 października 2018

[73] Świeżo po: "Pozwól mi zostać" Tijan Meyer


"Moja twarz. Moje ciało. Moje serce - to wszystko odeszło wraz z nią, bo ona była mną."
Pozwól mi zostać - Tijan Meyer 

Tytuł: Pozwól mi zostać
Autor: Tijan Meyer
Wydawnictwo: Kobiece
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Ilość stron: 410


Recenzja:

Samobójstwa ukazywane w książkach młodzieżowych to raczej temat tabu ale tym razem nie mam dla Was cukierkowej opowieści o miłości. Owszem, pojawi się miłość lecz główna historia to raczej motyw śmierci ukochanej osoby. 

Główną bohaterką książki jest Mackenzie, która przeżywa najgorszy koszmar w swoim życiu. To właśnie Mac znajduje swoją siostrę bliźniaczkę w kałuży krwi. Dziewczyna jest zdruzgotana zaistniałą sytuacją i nie może się pogodzić z sytuacją, że jej siostra odeszła na zawsze. Mackenzie nie ma oparcia w rodzicach, którzy ją unikają i nie podejmują z nią żadnych rozmów. Dziewczyna nie ma w nikim żadnego wsparcia lecz poznaje Ryana, w całkowicie dziwny sposób ponieważ miała nocować w innym miejscu, a zawędrowała do niego i nie czuła się zażenowana, wręcz przeciwnie - dziewczyna chętnie pozostała w jego pokoju bo tylko przy nieznajomym mogła ukoić swoje myśli. 

Życie Mackenzie nigdy nie należało do łatwych ponieważ zawsze żyła w cieniu swojej siostry Willow, to własnie jej bliźniaczka była bardziej popularna, bardziej lubiana oraz mądrzejsza. Dziewczyna zawsze czuła się jak szara myszka i była daleko w tyle za swoją rozrywkową siostrą. Po śmierci Willow, Mac po części troszkę przybrała jej charakter i sposób zachowania. 


Czy teraz będzie chciała zająć miejsce swojej zmarłej siostry? Czy dziewczyna pozbiera się po traumatycznych przeżyciach? Jaką rolę w jej życiu odegra Ryan?


Historia na pierwszy rzut oka ma w sobie coś oklepanego, a z drugiej coś intrygującego lecz zniszczę Waszą chęć na przeczytanie tej książki bo dla mnie była najgorszą książką autorstwa Tijan Meyer i z całego serca się nią zawiodłam. Dlaczego od razu walę z grubej rury? Ponieważ tak wymęczyłam się przy tej książce, że nie mam chęci mydlić Wam oczu, że coś mi się w niej spodobało. 

Po zakończeniu lektury pokusiłam się przeczytać podziękowania od autorki, która twierdzi, że ta książka ją zmieniła - mnie również, zwątpiłam w literaturę młodzieżową. Może w  tym momencie jestem zbyt surowa (pewnie przez to, że moja choroba z którą się borykałam najprawdopodobniej powraca i nie uśmiecha mi się to) ale zastanawiałam się jakiś czas, dlaczego aż tak bardzo mi ta książka się nie spodobała. 

Otóż dostajemy historię, która miała dobry zamysł lecz wykonanie już gorsze, na samym początku nie mogłam zrozumieć pewnej rzeczy jak Mac znalazła swoją siostrę martwą, a potem była w domu nieznajomych (przyznaje się, że czasami czytałam na wykładach i czytając też słuchałam o czym mowa, także mogłam po prostu czegoś nie zrozumieć). Naprawdę chciałabym nadal narzekać ale jeśli już się odpalę to nie będę mogła skończyć, a nie o to też chodzić. Po prosu dostajemy historię, która miała potencjał lecz autorka pozaczynała nagle milion nieistotnych wątków ludzi postronnych co mnie nużyło. 

Dodatkowo postacie, które nagle były złe aby potem okazać się super dobre. W sumie główna bohaterka też mnie drażniła niesamowicie, pewnie myślicie "czemu?", ja rozumiem, że każdy jest inny i inaczej przechodzi żałobę ale jej zachowanie przez całą książkę nie wniosło nic, niby chciała być jak siostra, prawie się nią stała ale z drugiej siadało jej to na psychikę...

Powiem Wam szczerze, że to będzie najgorsza moja recenzja jaką napiszę ale siły mnie opuszczają jak mam pisać i jęczeć na ogół tej książki, wybaczcie, że będzie tak prymitywnie ale zakończę to w tym momencie, mnie książka się nie podobała i nie będę jej polecać, gorszego gniota dawno nie czytałam. 

Ogólna ocena: 3/10 (za okładkę) 

4 komentarze:

  1. Czyli wiem już co omijać z daleka, tym bardziej, że i gatunek jakby nie mój.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie gustuje w książkach z wątkiem samobójstwa, plus za szczerą opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany, ale słabiutko. Powiem Ci, że w sumie jestem taką okładkową sroką, sięgnęłabym po tę powieść, bo faktycznie ma ładną okładkę. Szkoda, że w środku nic specjalnego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam kolejną książkę do zestawienia ;) Nie wiem czemu, ale jakoś mi pasują takie książki ;)

    OdpowiedzUsuń