Tytuł: Domniemanie niewinności. Prawo Miłości
Autor: Whitney Gracia Williams
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans.
Ilość stron: 288
Piosenka do recenzji.
Recenzja:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans.
Ilość stron: 288
Piosenka do recenzji.
Recenzja:
Pamiętacie może, całkiem niedawno na moim blogu pojawiła się recenzja dwóch tomów serii "Domniemanie Niewinności", gdzie przy pierwszym tomie byłam zachwycona, a w drugim zdecydowanie czegoś mi zabrakło, a jak będzie z tomem trzecim i zarazem ostatnim?
Tom drugi kończy się spektakularnie ze względu na pojawiające się zawirowania w życiu bohaterów: Andrew i Aubrey. Wychodzą nowe fakty dotyczące przeszłości mężczyzny, na które dziewczyna reaguje złością bo jak twierdzi Andrew skłamał, że ma żonę. Sam robił jej niejednokrotne wywody o tym, ze jest kłamczuchą ponieważ okłamała go przez internet na początku swojej znajomości, podając fałszywe dane, a sam nie jest takim świętoszkiem. Na początku tomu trzeciego dowiadujemy się, że niebawem rozpocznie się rozprawa, w której prawnik jest świadkiem. Świadkiem sprawy dotyczących rzeczy z przeszłości od, których tak skutecznie uciekał i się maskował i przez które zmienił się całkowicie o sto osiemdziesiąt stopni.
Tom drugi kończy się spektakularnie ze względu na pojawiające się zawirowania w życiu bohaterów: Andrew i Aubrey. Wychodzą nowe fakty dotyczące przeszłości mężczyzny, na które dziewczyna reaguje złością bo jak twierdzi Andrew skłamał, że ma żonę. Sam robił jej niejednokrotne wywody o tym, ze jest kłamczuchą ponieważ okłamała go przez internet na początku swojej znajomości, podając fałszywe dane, a sam nie jest takim świętoszkiem. Na początku tomu trzeciego dowiadujemy się, że niebawem rozpocznie się rozprawa, w której prawnik jest świadkiem. Świadkiem sprawy dotyczących rzeczy z przeszłości od, których tak skutecznie uciekał i się maskował i przez które zmienił się całkowicie o sto osiemdziesiąt stopni.
Co takiego wydarzyło się w życiu mężczyzny, że odbiło na nim takie piętno?
Dziewczyna postanawia raz na zawsze zakończyć znajomość z Andrew, nie tylko z powodu jego kłamstw ale głównie przez to, że traktował ją jak zabawkę i po prostu nie była w stanie tego przeskoczyć ani mu wybaczyć. Lecz mężczyzna mimo, że tak chronił się przed tym aby się zakochać w pięknej blondynce wpada jak śliwka w kompot, podczas licznych randek widzi tylko swoją KŁAMCZUCHĘ, staje się nachalny i często udaje mu się wywalczyć zbliżenie z Aubrey.
Niestety kobieta ma już dosyć tej chorej sytuacji i muru Andrewa i postanawia wynieść się z miasta. Jak zareaguje na to jej ukochany? Czy pozwoli jej odejść? A może będzie chciał o nią walczyć i zrozumie, że pora zburzyć mur, który zbudował latami?
Powiem szczerze, ta część o wiele bardziej mi się podobała od drugiego tomu, wartka akcja i ciągłe zwroty akcji "jesteśmy razem", a za chwile "odejdź z mojego życia" ze względu na ciągle pojawiające się tajemnice z przeszłości, które według mnie dodają takiego smaczku tej pozycji. Historia jest nieco dłuższa niż dwie poprzednie części za co jestem wdzięczna autorce, bo mimo, że to i tak jest książka na jeden wieczór to mogłam trochę dłużej przyjrzeć się relacjom prawnika i primabaleriny. Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że wszystkie rozpoczęte wątki, które ciągnęły się od pierwszego tomu, a były bez odpowiedzi to w trzecim tomie w końcu się wyjaśniają i zalewa nas fala informacji, która pozwala złożyć wszystko w całość i zrozumieć zachowanie głównego bohatera, dlaczego jest takim dupkiem i dlaczego tak traktuje kobiety, które go okłamują. Życie nie było dla niego łaskawe.
Bohaterowie nie zmienili się zbytnio na przestrzeni książek, chociaż muszę przyznać, że na koniec nasz główny bohater staje się bardzo interesującą postacią i poruszy każde serce kobiety, a jak to jest z Aubrey? Nadal jest wybuchowa, czasami ulega urokowi mimo, że nie chce ale wreszcie staje się kobietą i zaczęłam ją szanować. Może troszkę przesadzam podczas pisania tej recenzji, ale ostatnio sięgałam po same gnioty, gdzie bohaterki mnie doprowadzały do udaru i może dlatego jest to spowodowane, że teraz zbyt bardzo jestem pochlebna. Ale co tu dużo mówić, bohaterowie bardzo mi się podobają i tacy wredni i egoistyczni faceci w książkach są zawsze interesujący.
Niestety kobieta ma już dosyć tej chorej sytuacji i muru Andrewa i postanawia wynieść się z miasta. Jak zareaguje na to jej ukochany? Czy pozwoli jej odejść? A może będzie chciał o nią walczyć i zrozumie, że pora zburzyć mur, który zbudował latami?
Powiem szczerze, ta część o wiele bardziej mi się podobała od drugiego tomu, wartka akcja i ciągłe zwroty akcji "jesteśmy razem", a za chwile "odejdź z mojego życia" ze względu na ciągle pojawiające się tajemnice z przeszłości, które według mnie dodają takiego smaczku tej pozycji. Historia jest nieco dłuższa niż dwie poprzednie części za co jestem wdzięczna autorce, bo mimo, że to i tak jest książka na jeden wieczór to mogłam trochę dłużej przyjrzeć się relacjom prawnika i primabaleriny. Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że wszystkie rozpoczęte wątki, które ciągnęły się od pierwszego tomu, a były bez odpowiedzi to w trzecim tomie w końcu się wyjaśniają i zalewa nas fala informacji, która pozwala złożyć wszystko w całość i zrozumieć zachowanie głównego bohatera, dlaczego jest takim dupkiem i dlaczego tak traktuje kobiety, które go okłamują. Życie nie było dla niego łaskawe.
Bohaterowie nie zmienili się zbytnio na przestrzeni książek, chociaż muszę przyznać, że na koniec nasz główny bohater staje się bardzo interesującą postacią i poruszy każde serce kobiety, a jak to jest z Aubrey? Nadal jest wybuchowa, czasami ulega urokowi mimo, że nie chce ale wreszcie staje się kobietą i zaczęłam ją szanować. Może troszkę przesadzam podczas pisania tej recenzji, ale ostatnio sięgałam po same gnioty, gdzie bohaterki mnie doprowadzały do udaru i może dlatego jest to spowodowane, że teraz zbyt bardzo jestem pochlebna. Ale co tu dużo mówić, bohaterowie bardzo mi się podobają i tacy wredni i egoistyczni faceci w książkach są zawsze interesujący.
Bardzo chciałabym jeszcze przeczytać kolejny tom "Domniemania niewinności" ale raczej nie ma już możliwości, książka się zakończyła i nie byłoby sensu jej ciągnąć (mam nadzieję, że autorka tego nie uczyni.) Ale liczę, że niedługo pojawi się coś fajnego od Whitney Gracia Williams, bo na prawdę podobają mi się jej książki, jeśli jej nie znacie to zacznijcie od tej serii lub polecam "Turbulencje", która w pewnym stopniu ma ten sam schemat mimo wszystko (i o dziwo mi to nie przeszkadzało!). A na sam koniec chciałam Wam polecić całą serię, gwarantuje Wam, że będziecie czytać to od strzała bo książka mimo, że cieniutka to wciąga!
Ogólna ocena: 8/10
Zastanawiam się czy jej nie kupię.
OdpowiedzUsuńhttps://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/
Z autorką się już spotkałam, bo przeczytałam jej "Turbulencje" i nie było to jakieś bardzo super spotkanie. Może przeczytam kiedyś tą trylogię, ale ostatnio już naczytałam się romansów więc może trochę poczekam.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Fantastic books
nie spotkałam się jeszcze z tą autorką...
OdpowiedzUsuńNie, jakoś nie ciągnie mnie w te klimaty, nie jestem fanką erotków.
OdpowiedzUsuńCzekam na swój egzemplarz bo jestem ciekawa przeszłości Andrew, która przez dwa poprzednie tomy była owiana tajemnicą
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część i byłam załamana, to zdecydowanie nie są ksiązki dla mnie. Nie lubię takiego rodzaju książek :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/07/andromeda-anna-kasiuk.html