[50] Świeżo po: "Szamanka od umarlaków" Martyna Raduchowska

"Medium ma w życiu przerąbane. Medium, które nie chce być medium, ma przerąbane w dwójnasób. Medium nieposiadające za grosz powołania i w dodatku nieprzepadające za duchami... no cóż. Marzenia o lekkim, spokojnym życiu może wsadzić sobie w ...w buty."

Martyna Raduchowska – Szamanka od umarlaków

Tytuł: Szamanka od umarlaków

Autor: Martyna Raduchowska
Wydawnictwo: Uroboros
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 416 lecz słuchałam audiobooka. 


Piosenka do recenzji. 


Recenzja:

Kto by pomyślał, że w rodzinie szanowanych czarodziejów pojawi się czarna owca, która nie będzie miała nic wspólnego z magią. Przedstawiam Państwu Idę Brzezińską - dziewczynę, która ma całkowitego pecha we wszystkich sprawach za które się zabiera, a może inaczej, to Pech ma Idę.

Ida ma osiemnaście lat i nie w głowie jej magia, brzydzi się nią i bardzo jest szczęśliwa z faktu, że jest całkowicie niemagiczna. Pragnie prowadzić życie normalnej dziewczyny, w tym celu ucieka z domu aby podjąć studia. Dziewczyna zamieszkuje w akademiku przy uczelni i właśnie wtedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy, po której Ida może stwierdzić, że albo oszalała albo jednak ma coś wspólnego z tym drugim światem - światem magicznym.

Bardzo broni się przed tym faktem, próbuje żyć jak normalnie lecz nie do końca jej to wychodzi. Najgorsza sytuacja jest wtedy gdy, ktoś wypiera się swojego przeznaczenia i tak jest właśnie z Idą. 

Wspomniałam, że Idę prześladują jakieś zdarzenia, mowa tutaj, że widzi zmarłych, śni jak będzie wyglądała ich śmierć. Dziewczyna uważa, że zwariowała (i jej się nie dziwię). Lecz na jej drodze staje jej ciotka, która wszystko jej tłumaczy i daje nauki ponieważ Ida jest Szamanką od Umarlaków - to prastary zawód, a dar posiada niewiele osób.

Ciotka Tekla, która daje Idzie przez pewien czas nauki, wszystko jej przedstawia o tym drugim świecie. Lekcje są dla dziewczyny męczące - może to ze względu, że dziewczyna nie chce być medium. Kurczowo trzyma się tego, że chce być normalną dziewczyną lecz jak w książkach bywa, wszystko się psuję, a dodatkowo w książkach nie ma tak sadystycznego Pecha, jak w tej. Ida wpada po same uszy w sprawę w której cuchnie czarną magią.

Czy dziewczyna rozwikła tajemniczą sprawę? Co się wydarzy?  

Dawno już na blogu nie było mnie, nie było fantastyki i w sumie pierwszy raz słuchałam audiobooka, co mnie do tego skłoniło? Bardzo dużo czasu poświęcam aby dojść na peron i transportować się ze stacji na uczelnie, stwierdziłam, że skoro mam tak napięty grafik i niewiele czasu na czytanie poświecę ten czas na poruszanie się w sposób, który będzie dla mnie pożyteczny - zaczęłam słuchać audiobooki. 

Tak właśnie po kilku latach wróciłam do książki, która tak mi się podobała - książkę czytałam jeszcze za starego wydania i niedługo po jej premierze - czyli kilka lat. Nie wiem czy wtedy byłam na nią gotowa, aż tak bardzo jak teraz ale nie żałuje tego czasu na nią, książka jest niezwykła i całkowicie oryginalna jak dla mnie, przesiąknięta humorem - ale zacznijmy od początku. 

Co uważam o historii? Całkowicie mnie pochłonęła, po raz drugi i mam nadzieję nie ostatni. Może historia o magii i różnych nadprzyrodzonych mocach już przewinęła się u mnie nie raz ale książka o zawodzie Szamanki od Umarlaków i tak przeszywająca historia, która daje Ci czas aby wszystko zrozumieć i zaskakuje Cię fabułą na każdym kroku to coś nowego i zdecydowanie na rynku książek brakuje takich pozycji. 

Czyli w skrócie jest to coś nowego (może nie dosłownie, bo książka jest już parę lat na rynku, ale nadal jest całkowicie niedościgniona i w swoim rodzaju). Obiecuje Wam, że historia Was porwie (nie chce Wam zdradzać za wiele bo cholernie polecam tą pozycję i nie chce Wam psuć frajdy z czytania. 

Co uważam o bohaterach? Ida Brzezińska, posiada tak cięty język, że każdy powinien się jej obawiać, a przy tym tak sarkastyczny i zabawny, że gdyby była osobą w prawdziwym świecie to koniecznie chciałabym się z nią zaprzyjaźnić, chociaż nie bo wtedy Pech zainteresowałby się mną i pewnie wtedy powiększyłoby mu się grono ofiar, chociaż nie, ja często miewam Pecha, a może to pech ma też mnie? 
Ida jest młodą dziewczyną, niedoświadczoną w sprawach w które wpadła, spotyka na swojej drodze równie ciekawe postacie, które jej pomagają, a czasami wpada przez nie w jeszcze większe kłopoty, które stara się rozplątać i rozwiązać, często bywa że nieskutecznie lub ze złym skutkiem lecz taki urok Idy. 

Czy jest coś co mi się nie podobało? Wydaje mi się, że na tą chwilę nie jestem w stanie podać czegoś co mi się nie podoba, do samej książki nie mam nic ale do audiobooka może tyle, że był przeokropnie długi i ważył chyba tonę na moim telefonie ale nie jest to związane z samą książką, wydaje mi się, że nie mam jej nic do zarzucenia. 

Mam nadzieję, że kolejna część będzie równie dobra (nie czytałam jej nawet po premierze ani przy nowym wydaniu, lecz tutaj mam już wersję papierową także chyba nie będę słuchać już audiobooka).

Na sam koniec chciałam Wam polecić książkę Polskiej autorki Martyny Raduchowskiej, która zawładnęła moim sercem i będę ją każdemu polecać jak nie z powodu humoru to przez nietuzinkową opowieść, a jeśli to Was nie przekonuje to musi Was przekonać to, że posiada nietuzinkowe charaktery!

Ogólna ocena: 9/10