8 kwietnia 2018

[47] Świeżo po: "Królowa Lata" Melissa Marr


"Gdybyśmy potrafili kochać i nienawidzić z sercem przepełnionym dobrocią, jak czynią to wróżki, moglibyśmy żyć równie długo jak one."
Melissa Marr – Królowa Lata

Tytuł: Królowa Lata 
Autor: Melissa Marr
Wydawnictwo: Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 376


Piosenka do recenzji. 


Recenzja:
Czy jako dzieci wierzyliście w nadprzyrodzone i magiczne rzeczy jak np. czarodzieje, krasnoludki czy może wróżki? Ja nigdy w to nie wierzyłam ale bardzo chciałam kiedyś spotkać na swojej drodze piękną wróżkę, która miałaby piękne kolorowe skrzydełka lecz często spotykam się z wizerunkiem wróżek jako małych diabełków, które tylko kłamią i dokuczają. 

Główną bohaterką książki "Królowa Lata" jest siedemnastoletnia Aislinn, która od dziecka widziała wróżki, dar dostała po swojej mamie, która również widziała wróżki, a jej mama po babci i tak cykl się dopełniał.

Aislinn nienawidzi wróżek, tak wychowała ją jej babcia ponieważ jej matka w tajemniczy sposób umarła. Jej babcia ze względu na śmierć matki Aislinn (która będzie związana z wróżkami) wychowuje ją, że ma nigdy nie reagować na wróżki, udawać, że ich nie widzi tak jak każdy inny śmiertelnik, lecz na drodze dziewczyny staje potężny wróż, który może przybierać ludzką powłokę aby normalni ludzie go widzieli - a tym potężnym wróżem jest Król Lata, który szuka wybranki na królową. Upatrzył sobie właśnie dziewczynę i pojawia się w jej szkole, dziewczyna jest przerażona z powodu, że z niewiadomego jej powodu wróżki się nią zainteresowały i jej dotychczasowe zasady zawodzą. 

Zasada nr 3: Nie patrz na niewidzialne wróżki.
Zasada nr 2: Nie rozmawiaj z niewidzialnymi wróżkami.
Zasada nr 1: Nigdy nie przyciągaj ich uwagi.

Dziewczyna chciała dotychczas wieść zwyczajne życie, dużo imprezowała. Miała swojego jedynego przyjaciela, który czuje do niej coś więcej niż tylko przyjaźń. Seth jest mężczyzną, który we wszystkim chce pomóc i wspierać Aislinn. Właśnie z tego powodu, że jest dla niej takim oparciem, opowiada mu o wróżkach. Chłopaka pochłania ten nowy świat i chce chronić swoją ukochaną za wszelką cenę lecz na jego drodze staje Król Lata, który podstępem chce uwieźć dziewczynę.

Czy dziewczyna ulegnie przystojnemu wróżowi? 

Co sądzicie o motywie wróżek w książkach fantastycznych? Ja byłam pozytywnie nastawiona gdy zaczynałam czytać tą pozycję lecz przyznam - szła mi bardzo opornie ale nie wszystko naraz! Zacznijmy od początku.

Co uważam o historii? Początkowo wydawała mi się bardzo nudna, nic szczególnego się nie działo. Przez kilka pierwszych rozdziałów zapoznawałam się z bohaterami, bo już na samym początku autorka zarzuciła czytelnika sporą ilością postaci (może nie było ich aż tak dużo, ale czułam się jakby ta książka to nie był pierwszy tom i początkowo nie mogłam się odnaleźć w fabule ale kilka rozdziałów i już wszystko zrozumiałam). Tak jak wspomniałam na początku było nudno, w połowie książki już jakoś się rozkręcało natomiast na końcu znów był taki lekki bezsens.

Mimo, że książka wydaje się być ciekawa to w sumie nic ciekawego z fabułą się nie zadziało, po zakończeniu tomu pierwszego myślałam, że może w drugim się rozkręci lecz nie jestem tego pewna i nie wiem czy przebrnę przez całą tą serię. 


Co uważam o bohaterach? Król lata - i to trzeba zaznaczyć dobitnie - wkurzał mnie jak żaden bohater, nigdy nie spotkałam tak denerwującej postaci. Nie wiem czy autorka zdawała sobie sprawę pisząc tą postać, że nie należy on do seksownego "bad boya" tylko to uganiającego się krętacza i egoisty, który jak coś nie idzie po jego myśli zaczyna szantażować. Ta postać jest u mnie skreślona i pierwszy raz mam, że tak nie trawię męskiej postaci.

Co zaś z Aislinn? Szczerze mi nie przeszkadzało, ani mnie nie denerwowała. Nie należy do takich bohaterek, które jak zobaczą jakieś ciacho na
horyzoncie (i do tego nie jest zwykłym człowiekiem) to się na niego rzuca. Ona woli swojego przyjaciela, którego bardzo kocha - Setha. 

Czy polecam tą pozycję? Mimo mojego narzekania, książka nie jest tragiczna, tylko może taki urok początku i może się rozkręci, także jeszcze staram się ją nie skreślać. 
Jeśli lubicie fantastykę z wróżkami w tle i standardowo romansem, to książka może Wam się spodobać, muszę Was ostrzec, że nie jest to jakaś szczytowa seria i nie porwie Was bez opętania ale mimo wszystko można z nią dobrze spędzić czas. 

Ogólna ocena: 6/10

6 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej Książce.Recenzja napisana bardzo dobrze,zachęca do przeczytania aby poczuć sie małą dziewczynką która lubi I wierzy że
    wróżki istnieją.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię wróżki, bo pojawiają się rzadko, choć do Królowej Lata nigdy mnie nie ciągnęło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opinie rożne o tej ksiązce czytałam, sama planuję się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytając tę książkę jakiś czas temu ogromnie ją polubiłam, ale do głównej bohaterki ciężko mi było się przekonać. Mam jeszcze dwa tomy z tej serii do przeczytania, ale zastanawiam się nad re-readem poprzednich części, bo mało co pamiętam :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Może temu byłabym zaciekawiona, teraz jednak wolę inny typ literatury.

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż, książka zapowiadała się dość dobrze. Motyw wróżków wplecionych we współczesny świat, to zawsze gratka dla fanów fantastyki młodzieżowej. Szkoda, że z wykonaniem już gorzej. Odstrasza mnie irytująca kreacja Króla Lata i ten niejaki bezsens i nuda w fabule. Tym razem sobie odpuszczę.

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń