24 lipca 2017

[5] Świeżo po: "Niepokorna" S.C. Stephens


Zdjęcie mojego autorstwa. 

"Obserwowanie deszczu przynosiło mi spokój i równowagę. Pomyślałam, że jeszcze tego poranka moje życie było jak ten deszcz."     S.C. Stephens – Niepokorna



Tytuł: "Niepokorna" 
Autor: S.C. Stephens
Wydawnictwo: Akurat 
Gatunek: Literatura współczesna/młodzieżowa

Ilość Stron: 654


Recenzja: 
   *Opis książki (jeśli nie czytałeś/aś książki, a masz taki zamiar to lepiej tego nie czytaj):
Po raz trzeci i ostatni witamy się ze światem Kellana i Kiery, szczęśliwe "małżeństwo" żyło tak jakby ich ślub był prawdziwy, matka Kiery nawet zajęła się organizacją prawdziwej uroczystości. Wszystko tradycyjnie było sielankowe, aż do czasu gdy dawna współlokatorka Kellana nie zawitała do ich mieszkania z seks-taśmą jaką miała nagraną (oczywiście była na nim ona i Kellan), szantażowała mężczyznę, że jeśli nie zapłaci to rozprzestrzeni ten materiał, oczywiście Kellan Kyle jak było do przewidzenia zapłaci obłąkanej byłej kochance lecz niestety nie ostatni raz zobaczymy tą Panią.
Mężczyzna wyjeżdża do Los Angeles aby wydać pierwszy album zespołu w którym był wokalistą, dwa tygodie później miała do niego dołączyć Kiera, ponieważ musiała załatwić wszystkie sprawy związane z pracą, mieszkaniem i swoją siostrą. Dwa tygodnie zleciało jak z bicza strzelić i podniecona ze szczęścia Kiera wraz ze swoją ciężarną siostrą lecą do LA, czeka na nie tam wypasiony dom wytwórni z basenami i ogromnymi pokojami w których co chwila trwała jakaś impreza. Początkowo Kiera byłą sceptycznie nastawiona jak w takich warunkach będzie pisać książkę lecz piętro na którym mieszkała z Kellanem zajmowali wyłącznie Blagersi czyli nie imprezowali aż tak bardzo jak inne zespoły zamieszkujące dom wytwórni co dało jej nadzieję na garstkę spokoju.
Wszystko zaczynało się układać: Kiera pisała swoją książkę o przeżyciach z Kellanem i Dennym jej ex chłopakiem, Kellan wraz z zespołem produkowali swoją płytę w najlepsze lecz pojawia się kolejna możliwość do podkręcenia popularności zespołu, w domu wytwórni pojawia się artystka Sienna Sexton (coś a'la Miley Cyrus czy Ariana Grande) niegdyś gwiazdka dziecięcej telewizji która stała się gwiazdą muzyki, a po jej aferze z sex-taśmą zmieniła jeszcze bardziej swój wizerunek na "ostrą laskę". Chce nagrać singiel z zespołem. Ostatecznie chłopaki się zgadzają bo piosenka jest na ich poziomie. Niestety częste spotkania przy nagrywaniu piosenki nie pozostają bez echa, w plotkarskich brukowcach pełno zdjęć Kellana i Sienny. Kiera niestety nie porusza ten fakt ponieważ ciągle jest obecna w życiu Kellana i całkowicie mu ufa, nawet podczas gdy robili im te zdjęcia była zaraz obok Kellana, po prostu ja wycięli. Dziewczyna wyraźnie dojrzała i całkowicie ufa ukochanemu ale żeby podkręcić rozrywkę w książce Kellan wraz z nową "koleżanką po fachu" mają nagrać klip do singla, bardzo intymny klip w którym spędzają bardzo namiętne chwile, Kellan był zdruzgotany tym, nie chciał się zgodzić lecz zaszantażowany przez producenta i poproszony przez Kiere ostatecznie zgadza się na upokarzający klip. Daje z siebie wszystko żeby nikogo nie zawieść co podświadomie łamie Kierze serce gdy widzi że okazuje Siennie tyle serca w łóżku gdy jej lecz włączyła jej się lampka, że ukochany zatwierdził ją w tym, że będzie myślał, że to ona. Trochę podniosło ją to na duchu ale osobiście stwierdzam, że Kiera jest jakąś masochistką, że chciała to oglądać i sama go do tego namawiała.
Ostatecznie teledysk pojawia się w sieci, ciągłe wywiady, koncerty i spędzanie czasu bohaterów w autokarze przymulają książkę według mnie, nagle przed porodem pojawia się siostra Kiery z informacją, że zostanie już do końca z zespołem w trasie ale to może i dobrze bo ostatecznie wraz z Griffinem (ojcem jej jeszcze nienarodzonego dziecka) w końcu przyznają się do swoich uczuć wobec siebie i pobierają się (wszyscy mają coś z tymi ślubami w tej książce). Wszystko zaczyna znów przypominać sielankę: Sienna obiecująca zachowanie dystansu wobec Kellana aby nie podsycać pojawiania się nowych plotek, szczęśliwa i zakochana siostra Kiery jak i ona sama, coś się musi spieprzyć.
Długo nie trzeba było czekać, nieoczekiwanie paparazzi zaczynają zwracać uwagę na Kierę , wybucha afera, że Kellan zdradza Sienne z nową "zdobyczą". Fani są załamani i posuwają się do najgorszych zachowań, m.in. na jednym spotkaniu z fanami zespołu Kiera zostaje spoliczkowana przez fankę. Sytuacja wydaje się nieciekawa lecz przez nagły poród siostry Kiery zapominają o tym tak szybko jak się pojawiło, niestety standardowo nie za długo. Znużone "małżeństwo" Kyle już nie wytrzymuje tego zaborczego zachowania fanów i sytuacji gdzie Sienna obiecuje jedno, a robi drugie. Wybierają się do radia i opowiadają o całej tej historii jak Kellan był szantażowany przez wytwórnie, a Sienna robiła wszystko, żeby podsycić ich rzekomy związek. Niestety nie porusza to jego niektórych fanów, po wyjściu z radia Kiera zostaje brutalnie zepchnięte na ulice przez tłum, przed potrąceniem ratuje ją jej ukochany, który sam ucierpiał na tym, ratował ją z miłości.
Oboje trafiają do szpitala, Kiera z kilkoma zadrapaniami niestety Kellan miewa się dużo gorzej, był operowany i całą ta sytuacja nie wyglądała za dobrze, ostatecznie wszystko się układa, a Kiera w akcie w sumie nie wiem jakim akcie, postanowiła w sali szpitalnej pobrać się z Kellanem. Przyjaciele standardowo im pomagają i para ostatecznie mówi sobie oficjalnie "Tak!". Potem akcja z Epilogu dzieje się dosyć szybko Kiera zyskuje sławę jako autorka swojej książki, Kellan ze swoim zespołem stają na szczycie i dostają statuetkę Grammy, a na gali Kiera informuje ukochanego męża, że jest w ciąży. Mają dom na przedmieściu, przyjaciele często ich odwiedzają, są szczęśliwymi rodzicami i przede wszystkim nadal się kochają.
I żyli długo i szczęśliwie.
Koniec

*Moja opinia:
Stwierdzenie, że pierwsza część jest zawsze najlepsza niestety w tej serii się sprawdziła. Już podczas recenzji drugiej części o tym wspominałam ale miałam nadzieję, że może coś mnie zaintryguje w tej ostatniej już części książki, niestety NIE. Męczyłam ją jeszcze bardziej niż część drugą mimo, że chyba była stosunkowo lepsza niż druga, sama nie wiem.
Jeśli lubisz taki spokojny bieg książki to przebrniesz przez te dwie części. Książka nie była zła, a świadczy o tym to, że w końcu ją skończyłam ale stanowczo mogła być lepsza. W sam raz dla młodych czytelniczek ale i dojrzałe kobiety też może zainteresować (ponieważ powątpiewam, że męskie grono by zainteresowała ta historia, chociaż może)

Moja ocena: 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz