[88] Świeżo po: "Szeptem" Becca Fitzpatrick

"Pamiętaj, że człowiek się zmienia, jednak jego przeszłość nigdy."

Becca Fitzpatrick – Szeptem

Tytuł: Szeptem

Autor: Becca Fitzpatrick
Seria: Szeptem (Tom 1)

Wydawnictwo: Otwarte
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 328

Recenzja:

Czasami miłość może być nie z tego świata. Od dawien dawna wiadomo, że autorzy serwują nam książki z uczuciami między niezwykłymi stworzeniami: elfami, wilkołakami, wampirami, a kogo tym razem dostaniemy w tej fantastyce? 

Nora to całkowicie zwyczajna nastolatka: ma jedną przyjaciółkę i stroni od wszelkich imprez, woli pozostawać w zaciszu swojego domu pogrążona w lekturze. Uwielbiała gdy w życiu nie zachodziły żadne zmiany, ale ten jej spokój ducha zniszczył nauczyciel, który przydzielił ją do pracy naukowej z najbardziej tajemniczym osobnikiem w ich klasie - Patchem. Nikt nic o chłopaku nie wiedział, wydawał się być groźny ze względu na aurę, która "unosiła się nad jego głową". 

Od czasu rozpoczęcia pracy z mało pomocnym osobnikiem, Norze zaczynają przydarzać się dziwne "wypadki". Jakiś zamaskowany mężczyzna po raz pierwszy daje o sobie znać gdy prowadzi pewnego dnia samochód, masakrując go całkowicie. Jak później się okazało samochód jest cały jakby cała ta sytuacja nie miała miejsca. Norę spotyka jeszcze kilka takich niemiłych sytuacji z zamaskowanym napastnikiem. 

Dziewczyna musi za wszelką cenę dowiedzieć się, kto chce się jej pozbyć. Oczywiście podejrzenia początkowo lądują na jej nowym partnerze z ławki lecz życie jest przewrotne i oceniamy ludzi nawet ich nie znając i Ci "niby źli" okazują się lepszymi osobami od innych ludzi. 

Czy Norę i Patcha połączy jakieś uczucie? Czy dziewczyna rozwiąże problem nękania? 

Książkę czytałam już kilka dobrych lat wstecz i bardzo mi się podobała ponieważ za dzieciaka podobały mi się takie fantastyczne motywy, miłość i jeszcze anioły, miks idealny. Jak uważacie po ponownym przeczytaniu "Szeptem" byłam równie zachwycona co przy pierwszym czytaniu? 

Z wiekiem nabrałam kilku wymagań dotyczących tekstów czy książek. Dodatkowo ilość jaką mam już za sobą jeśli chodzi o przeczytane książki też wpaja do mnie jakieś większe wymagania względem fabuły, kiedyś byłam nią zachwycona, a teraz tak na prawdę podczas prawie całej książki nie wydarzyło się nic szczególnego.

Książka miejscami wydaje się lekko zagmatwana jakby autorka podczas pisania nie była zdecydowana jak niektórych bohaterów poprowadzić do przodu. Co do samych bohaterów to wydawali mi się kiedyś inni i lepsi, teraz są liniowi, a i sam Patch, który był kiedyś moim guru "bad boyów" jest taki szary i nijaki. 

Bez zbędnego smęcenia i krytykowania, książka miała w sobie coś gdy czytałam ją jako nastolatka, natomiast teraz wydaje się bez polotów, bez charakterystycznych bohaterów i jakaś taka nijaka. Może akcja rozwinie się w kolejnych tomach (już do końca nie pamiętam co się tam działo dlatego może ta seria jeszcze mnie zaskoczy.) Ogólnie jest to pozycja raczej dla nastolatek, starsze grono może się troszkę wynudzić. 

Ogólna ocena: 6/10